Totalnie się tego nie spodziewałem!
Jadę sobie z Ponidzia przez Busko-Zdrój. W pewnym momencie patrzę, a tu coś dziwnego na horyzoncie. Myślę sobie, Tatry? Eeee nieee, niemożliwe, późne popołudnie i lato? No way! Jednak w momencie, gdy wyjechałem poza miasto, zaniemówiłem...
No i mam mój nowy rekord. Ponad 145 km z Olganowa. Już teraz wiem, że spokojnie mogę z moim 70-200 pociągnąć te 200 gdzieś spod Kielc.
No i teraz najlepsze. Przyglądam się dokładnie, a tu jakiś fikuśny kościół gotycki pod Babią Górą. No i co się okazało? To Wiślica i tamtejsza bazylika mniejsza wybudowana w XIV przez Kazimierza Wielkiego. Oniemiałem! Ale fart! Moje marzenie turystyczne, które odwiedziłem tamtego dnia pod Babią Górą! I wiecie co? Tam spokojnie gdzieś dałoby się znaleźć miejsce, z którego widać by ją było pod Tatrami. Najlepiej z takim obiektywem 150-600.
Cudowny dzień!
Jednak przepraszam Was za jakość tych fotografii. Jest to mój błąd spowodowany złymi ustawieniami. Wcześniej byłem w ciemnych pomieszczeniach kilku zabytkowych świątyń, gdzie ustawiałem wysokie ISO i po prostu tego nie zmieniłem. Przez to fotografie wyglądają tak, a nie inaczej.